Zachowania godne krytyki!
Obojętnie czy wychodzę na spacer, czy jadę gdzieś pociągiem, autobusem, samochodem, czy siedzę w przychodni, stoję w kolejce czy robię cokolwiek innego uwielbiam obserwować. Obserwuję otoczenie, ludzi, sytuacje pisałam także o tym TUTAJ! Przysłuchuję się rozmowom, sama często w nich uczestniczę. Mam wrażenie, że po urodzeniu Hani moja czujność jeszcze przybrała na sile. Uświadomiłam sobie, że istnieje kilka zachowań innych ludzi, które są nie tylko zbyt nagminne, ale również zdecydowanie niedopuszczalne!
1. Zaraz Cię ten Pan/ ta Pani zabierze!
Zastanawiałaś/eś się kiedyś jakie te słowa mają znaczenie dla Twojego dziecka? Bez znaczenia czy ma ono obecnie rok, dwa czy siedem lat. Ono bezgranicznie Ci wierzy w to, co mówisz. Twoja obecność to dla niego gwarancja bezpieczeństwa, a Ty jednym zdaniem możesz zachwiać wszystko. Taki szantaż emocjonalny stosuje całkiem spora ilość rodziców. Jedni mniej świadomie, inni z totalną premedytacją. Miłość rodzica powinna być stała i bezwarunkowa, to bez znaczenia czy dziecko jest niegrzeczne, czy zasłużyło na karę czy upomnienie, Ty nie masz prawa straszyć go, że za pewne zachowania ktoś przyjdzie i je zabierze, albo co gorsza sam/a je oddasz obcemu Panu lub Pani. Jeżeli traktujesz to jako żart, to wiedz, że jest on wyjątkowo głupi. Są lepsze sposoby na to, by nauczyć dziecko odpowiedniego zachowania, niż je zastraszać.
2. Zobacz jaka grzeczna dziewczynka, też byś mogła taka być!
O tym już wcześniej pisałam, ale jest to jedno ze zdań, które powtarza się u rodziców notorycznie i przyprawia mnie o dreszcze! Jeśli myślisz, że to lub podobne zdanie zmotywuje Twoje dziecko do działania, to uwierz mi, że się mylisz. To Ty, jako rodzic, od samego początku pracujesz nad tym, by Twoje dziecko miało poczucie własnej wartości. Porównywanie za każdym razem do dziecka siostry, koleżanki, przyjaciółki czy sąsiadki, za którymś razem skutecznie utrwali w Twoim własnym dziecku przekonanie, że jak zwykle jest niewystarczające, a inne dzieci we wszystkim są lepsze. Po co się więc starać, skoro nawet własny rodzic jest cięgle niezadowolony?
3. Bądź cicho!
Nie płacz! Nie krzycz! Nie rozmawiaj teraz! Nie śmiej się tak głośno!
Wszak rzekło się kiedyś, że "dzieci i ryby głosu nie mają", to jakim prawem o swoim istnieniu na każdym kroku przypominają? Jeśli do tej pory myślałaś/eś w ten sposób to raczej zły kierunek. Pamiętaj, że jedna z najgorszych rzeczy jakie możesz zrobić to pozbawić dziecka jego naturalnej radości, ciekawości świata, spontaniczności i naturalności. W dziecku nie ma fałszywej sztuczności, dziecko jest od początku do końca sobą, całkowitą indywidualnością. Nie pozwól, by to gdzieś przepadło. Śmiejcie się razem na głos, krzyczcie i śpiewajcie, przestań na siłę pokazywać światu, że jesteś dorosłą i poważną osobą!
4. Co za dziecko! Zachować się nie umie!
Spotykam się z tym na każdym kroku i za każdym razem tacy ludzie wyjątkowo działają mi na nerwy. Popularna sytuacja, stoisz w kolejce do kasy, na poczcie, w aptece czy gdziekolwiek indziej, a znudzone małe dziecko zaczyna płakać i marudzić. Ludzie mierzą Cię wzrokiem i zaczynają z zaciekawieniem patrzeć co zrobisz. Bez znaczenia czy masz ze sobą ulubione zabawki czy coś, czym zwykle udaje Ci się zająć dziecko w domu, płacz powoli zamienia się w krzyki i histerię. I zaczynają się szepty albo uwagi - "Niech Pani uspokoi to dziecko", "Boże, jakie niewychowane/niekulturalne dziecko", "Co za matka, własnym dzieckiem zająć się nie umie" itp. I spośród tych wszystkich ludzi zwykle, ani jedna się nie znajdzie, która zaproponuje Ci wejście w kolejkę przed nią, by skrócić męki i dziecka i Twoje i ludzi dookoła. To się dopiero nazywa kultura! Niech Ci nie przyjdzie do głowy krzyczeć na dziecko - bo i takie sytuacje widziałam! To nie jest wina dziecka, ono nie robi tego specjalnie. Małe dzieci w ten sposób reagują na zmęczenie, stres czy nudę i mają do tego pełne prawo! A takim ludziom, dorzucającym swoje trzy grosze, za każdym razem nie pozostaje dłużna, Ty też się nie bój zwrócić uwagi.
5. Zastanów się nad sobą!
Prawda stara jak świat, dziecko to Twoja wierna kopia. To co robisz, co mówisz, jak się zachowujesz, od pierwszych miesięcy będzie także powtarzać Twoje dziecko.
Twoje dziecko robi na złość, nie odnosi się do Ciebie z szacunkiem, jest agresywne, a może nie zna słów "Proszę", "Przepraszam" czy "Dziękuję"? Jeżeli tak, pamiętaj że istnieje sporo sposobów jak sobie poradzić w takich sytuacjach nadrobić braki i je nauczyć odpowiedniego zachowania. Nigdy nie jest za późno by zacząć coś zmieniać, ale najpierw zacznij od siebie!
I pamiętaj jedno, początki zawsze są ciężkie, ale nie ma rzeczy niemożliwych!