Kreatywny kwadrans - żelowe mydełka DIY
Możesz wymyślać najbardziej kreatywne zabawy, kupować drogie zabawki i rwać sobie włosy z głowy, a Twoje dziecko po 10 albo 20 minutach będzie znudzone. A tymczasem najfajniejsze zabawy wcale nie wymagają wielkiego zaangażowania, wymyślnych przedmiotów i milionów monet. Najlepsze są te, które w bonusie dają Ci co najmniej kwadrans oddechu. Skorzystaj z mojego pomysłu, na pewno nie pożałujesz.
Żelowe mydełka idealnie nadają się w upalne dni, do zabawy na balkonie. W chłodniejsze dni musisz po prostu przenieść zabawę do wanny, umywalki lub po prostu zorganizować przestrzeń tak, by rozlanie wody nie stanowiło problemu. Mydełka robi się zaskakująco szybko. Potrzebujesz zaledwie 7 rzeczy, które zazwyczaj znajdują się w każdym domu, by móc rozpocząć zabawę.
1. Wrzątek
2. Żelatyna spożywcza
3. Mydło w płynie o dowolnym kolorze
4. Sól
5. Silikonowe formy do lodu lub babeczek
6. Plastikowy pojemnik z miarką
7. Łyżka
Najpierw zagotuj wodę. Następnie odlej 100 ml do plastikowego pojemnika. Dodaj 20 g żelatyny spożywczej oraz łyżkę soli. Wszystko dokładnie wymieszaj. Dolej 100 ml mydła i znów wymieszaj. Powstałą masę przelej do silikonowych foremek i włóż do lodówki - nie do zamrażarki! Po około dwóch/trzech godzinach mydełka będą gotowe.
Im więcej kolorów mydła w płynie i różnych kształtów foremek do lodu - tym więcej frajdy i mydełek. Jedno małe mydełko starcza akurat na jedno dłuższe umycie rąk. Rozpuszczają się szybko, pozostawiając przyjemny zapach.
Zabawa idealna nawet dla dwulatka. Oczywiście proces przygotowywania mydełek musi przebiegać pod stałą opieką dorosłego. Moja córka dzielnie mieszała wodę z żelatyną i solą, a potem wybierała kształty i kolory mydełek, resztą zajmowałam się ja. Zapewniam Cię, że gdy mydełka będą już gotowe sama zabawa nimi w wodzie będzie trwała w najlepsze. A Ty będziesz mogła śmiało odetchnąć lub napić się gorącej kawki.
My przechowujemy mydełka w lodówce, najdłużej przetrwały półtora tygodnia, albo do kilku dni w łazience. W kontakcie z wodą ich masa robi się coraz bardziej galaretowata, a następnie się rozpuszcza. My już od tygodnia mamy niezłą zabawę każdego dnia :)