Odpieluchowanie dziecka - 7 kroków
Słynny wyścig matek, wypytywanie krewnych i znajomych, jakby do wygrania był garnek złota, zupełnie mnie nie interesowały. Głupie uwagi czy pytania w stylu "A to Twoje dziecko wciąż w pampersie?", "Kiedy zamierzasz nauczyć ją siadania na nocnik?" itp. bezczelnie puszczałam mimo uszu. Czekałam z oślim uporem, na ten moment, w którym będę pewna, że moje dziecko jest gotowe, choć pojęcia nie miałam kiedy to nastąpi i skąd będę wiedziała, że to już.
A było znacznie łatwiej i szybciej niż się spodziewałam. Najtrudniejszy moment to czekanie, na to by dziecko załapało o co właściwie chodzi. By wiedziało czego od niego oczekujesz i co ma robić. Cały proces odpieluchowania to zaledwie kilka kroków, do których Ty również musisz się odpowiednio przygotować.
1KROK
Idź do sklepu i zaopatrz się w nocnik, nakładkę na kibelek, podkłady np. takie jak po porodzie. Całość to koszt rzędu 30/40 zł. Warto jest zacząć oswajać dziecko od nocnika, niektóre dzieci przeraża duży kibelek. Łatwiej im również w ciągu dnia korzystać z nocnika, by choćby podbiec w ostatniej chwili. Stojący na widoku nocnik przypomina o załatwieniu potrzeb. To jest również znacznie wygodniejsze, gdy załatwiając się dziecko ma kontakt z podłogą, a nogi nie zwisają bezwiednie. Nakładka na kibelek to także większa wygoda. Niektóre dzieci zwyczajnie boją się, że wpadną do środka. Podkłady przydadzą się na łóżko i skutecznie ochronią materac przed ewentualną nocną wpadką.
2 KROK
Rozmawiaj o zmianach jakie zajdą. Obojętnie czy Twoje dziecko ma właśnie półtora roku, dwa czy trzy lata. Rozmowa to bardzo istotny punkt. Jeśli nie masz pomysłu jak to zrobić możesz wspomóc się książeczkami. Ja nie kupowałam, ale wiem, że jest tego spory wybór. Zapytaj na pierwszej z brzegu grupie mam, one na pewno przyjdą z pomocą. Książeczki mogą pomóc oswoić się z lękiem. Mogą ułatwić zrozumienie nowej sytuacji. Pokażą, że każdy człowiek czy też zwierze, ma takie potrzeby.
3 KROK
Pytaj. Bardzo często pytaj, czy Twoje dziecko chce skorzystać z nocnika. Dzieci mają skłonność, by czekać do ostatniej chwili. Mając na sobie pampersa nie musiało się kontrolować. Teraz się dopiero tego uczy i nie zna jeszcze wszystkich sygnałów jakie daje mu organizm. Dziecko pochłonięte zabawą może zwyczajnie zapomnieć, że nie ma już na sobie pampersa, więc to Ty musisz kontrolować sytuację.
4 KROK
Jeśli Twoje dziecko załapało już w ciągu dnia system załatwiania potrzeb - Brawo! - przejdź od razu do wyeliminowania pampersa w nocy. Moja córka jest totalnym mlekomaniakiem, więc obawiałam się tego kroku. Okazało się prościej, niż myślałam. Wystarczy zmniejszyć porcje mleka tylko do tej na dobranoc. Po jej wypiciu lub w trakcie, gdy dziecko jest bardzo śpiące jest obowiązkowe siusiu przed snem. Jeśli się nie udaje, to po prostu po godzinie lub dwóch delikatnie wybudź dziecko i czynność powtórz. Być może bez wpadek się nie obędzie, ale nie warto zwlekać. U nas po 3 czy 4 wpadkach sytuacja została opanowana.
5 KROK
Pierwsze spacery i podróże mogą być nieco stresujące. "Czy dziecko wytrzyma?", "Czy zdążysz znaleźć miejsce?", "Czy toaleta, którą znajdziesz nie odstraszy samym widokiem?". By było łatwiej zaopatrz się w dwa gadżety: papierowe nakładki na sedes i nocnik jednorazowy. Fantastycznie ułatwiają życie, zwłaszcza nocnik. Możesz zabrać je wszędzie, zajmują mało miejsca i co najważniejsze kosztują grosze.
6 KROK
Cierpliwość. Nie pośpieszaj, nie krzycz, nie szantażuj, nie porównuj z innymi dziećmi. Co więcej nie wyśmiewaj i nie obrażaj. To po pierwsze niedopuszczalne, a po drugie zwyczajnie może spowodować blokadę, której dziecko samo nie pokona lub zamknie się w sobie. Czasem potrzeba czasu, a czasem pomocy specjalisty. Po co narażać dziecko na takie stresy? Gdy przy ósmej wpadce masz ochotę wyrwać sobie włosy z głowy i dosyć masz sprzątania i prania to może warto odpuścić temat na jakiś czas i wrócić do niego chociażby za dwa, trzy tygodnie.
7 KROK
Gdy Twoje dziecko całkowicie ogarnęło temat i jest dumnym użytkownikiem ubikacji warto mu ten proces samodzielności ułatwić. Zakup schodków lub podstawki pomoże korzystać z ubikacji i myć ręce bez Twojej pomocy. Natomiast zamontowanie żarówki z czujnikiem ruchu ułatwi nocne korzystanie z toalety. Niby nic, ale jednak zaoszczędzi stresu i zachęci dziecko do toaletowych wycieczek. I wcale nie kosztuje wiele.
Nie mam pojęcia jak szybko przebiegnie ten proces u Ciebie. Możesz skorzystać z każdego punktu po kolei, możesz wybrać dowolnie i próbować zastosować. Pamiętaj, że każde dziecko jest inne i indywidualnie podchodzi do tematu. U mnie od momentu kupienia nocnika do momentu chęci z jego skorzystania minęło sporo czasu. Ale od tego dnia, gdy Hanka spojrzała na nocnik przychylnym okiem to zaledwie kilka dni nauki. A jaka satysfakcja!
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie również gładko i bezproblemowo. A może odpieluchowanie masz za sobą? Czy powyższe kroki sprawdziły się u Ciebie?
A było znacznie łatwiej i szybciej niż się spodziewałam. Najtrudniejszy moment to czekanie, na to by dziecko załapało o co właściwie chodzi. By wiedziało czego od niego oczekujesz i co ma robić. Cały proces odpieluchowania to zaledwie kilka kroków, do których Ty również musisz się odpowiednio przygotować.
1KROK
Idź do sklepu i zaopatrz się w nocnik, nakładkę na kibelek, podkłady np. takie jak po porodzie. Całość to koszt rzędu 30/40 zł. Warto jest zacząć oswajać dziecko od nocnika, niektóre dzieci przeraża duży kibelek. Łatwiej im również w ciągu dnia korzystać z nocnika, by choćby podbiec w ostatniej chwili. Stojący na widoku nocnik przypomina o załatwieniu potrzeb. To jest również znacznie wygodniejsze, gdy załatwiając się dziecko ma kontakt z podłogą, a nogi nie zwisają bezwiednie. Nakładka na kibelek to także większa wygoda. Niektóre dzieci zwyczajnie boją się, że wpadną do środka. Podkłady przydadzą się na łóżko i skutecznie ochronią materac przed ewentualną nocną wpadką.
2 KROK
Rozmawiaj o zmianach jakie zajdą. Obojętnie czy Twoje dziecko ma właśnie półtora roku, dwa czy trzy lata. Rozmowa to bardzo istotny punkt. Jeśli nie masz pomysłu jak to zrobić możesz wspomóc się książeczkami. Ja nie kupowałam, ale wiem, że jest tego spory wybór. Zapytaj na pierwszej z brzegu grupie mam, one na pewno przyjdą z pomocą. Książeczki mogą pomóc oswoić się z lękiem. Mogą ułatwić zrozumienie nowej sytuacji. Pokażą, że każdy człowiek czy też zwierze, ma takie potrzeby.
3 KROK
Pytaj. Bardzo często pytaj, czy Twoje dziecko chce skorzystać z nocnika. Dzieci mają skłonność, by czekać do ostatniej chwili. Mając na sobie pampersa nie musiało się kontrolować. Teraz się dopiero tego uczy i nie zna jeszcze wszystkich sygnałów jakie daje mu organizm. Dziecko pochłonięte zabawą może zwyczajnie zapomnieć, że nie ma już na sobie pampersa, więc to Ty musisz kontrolować sytuację.
4 KROK
Jeśli Twoje dziecko załapało już w ciągu dnia system załatwiania potrzeb - Brawo! - przejdź od razu do wyeliminowania pampersa w nocy. Moja córka jest totalnym mlekomaniakiem, więc obawiałam się tego kroku. Okazało się prościej, niż myślałam. Wystarczy zmniejszyć porcje mleka tylko do tej na dobranoc. Po jej wypiciu lub w trakcie, gdy dziecko jest bardzo śpiące jest obowiązkowe siusiu przed snem. Jeśli się nie udaje, to po prostu po godzinie lub dwóch delikatnie wybudź dziecko i czynność powtórz. Być może bez wpadek się nie obędzie, ale nie warto zwlekać. U nas po 3 czy 4 wpadkach sytuacja została opanowana.
5 KROK
Pierwsze spacery i podróże mogą być nieco stresujące. "Czy dziecko wytrzyma?", "Czy zdążysz znaleźć miejsce?", "Czy toaleta, którą znajdziesz nie odstraszy samym widokiem?". By było łatwiej zaopatrz się w dwa gadżety: papierowe nakładki na sedes i nocnik jednorazowy. Fantastycznie ułatwiają życie, zwłaszcza nocnik. Możesz zabrać je wszędzie, zajmują mało miejsca i co najważniejsze kosztują grosze.
6 KROK
Cierpliwość. Nie pośpieszaj, nie krzycz, nie szantażuj, nie porównuj z innymi dziećmi. Co więcej nie wyśmiewaj i nie obrażaj. To po pierwsze niedopuszczalne, a po drugie zwyczajnie może spowodować blokadę, której dziecko samo nie pokona lub zamknie się w sobie. Czasem potrzeba czasu, a czasem pomocy specjalisty. Po co narażać dziecko na takie stresy? Gdy przy ósmej wpadce masz ochotę wyrwać sobie włosy z głowy i dosyć masz sprzątania i prania to może warto odpuścić temat na jakiś czas i wrócić do niego chociażby za dwa, trzy tygodnie.
7 KROK
Gdy Twoje dziecko całkowicie ogarnęło temat i jest dumnym użytkownikiem ubikacji warto mu ten proces samodzielności ułatwić. Zakup schodków lub podstawki pomoże korzystać z ubikacji i myć ręce bez Twojej pomocy. Natomiast zamontowanie żarówki z czujnikiem ruchu ułatwi nocne korzystanie z toalety. Niby nic, ale jednak zaoszczędzi stresu i zachęci dziecko do toaletowych wycieczek. I wcale nie kosztuje wiele.
Nie mam pojęcia jak szybko przebiegnie ten proces u Ciebie. Możesz skorzystać z każdego punktu po kolei, możesz wybrać dowolnie i próbować zastosować. Pamiętaj, że każde dziecko jest inne i indywidualnie podchodzi do tematu. U mnie od momentu kupienia nocnika do momentu chęci z jego skorzystania minęło sporo czasu. Ale od tego dnia, gdy Hanka spojrzała na nocnik przychylnym okiem to zaledwie kilka dni nauki. A jaka satysfakcja!
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie również gładko i bezproblemowo. A może odpieluchowanie masz za sobą? Czy powyższe kroki sprawdziły się u Ciebie?