Najlepszy pomysł na zabawę, naukę i motywację w jednym!
Lubię znajdować rozwiązania, które zadowalają każdą ze stron. A już zwłaszcza wtedy, gdy tą drugą stroną jest dziecko. By możliwie jak najbardziej uatrakcyjnić własne wychowanie oraz sposoby nauczania staram się korzystać z możliwości jakie są mi dostępne na każdym kroku. Nie jestem w stanie wyeliminować do zera korzystania z telewizji, telefonu czy Internetu ze swojego życia. Tym bardziej nie wyeliminuje tego z życia mojego dziecka. Ale mogę już od pierwszych chwil uświadamiać je, jak z współczesnych możliwości wybierać i korzystać mądrze.
Na wyciągnięcie ręki
Jestem mamą dwóipółletniej Hani, nauczycielką języka angielskiego dzieciaków w różnym wieku oraz od czasu do czasu opiekunką grupy trzy i czterolatków. Widzę, że na codzień w większości domów dzieciaki mają na wyciągnięcie ręki telewizję i telefony. Zdarza mi się być pod ogromnym wrażeniem umiejętności i wiedzy na temat korzystania z aplikacji w telefonach czy samym posługiwaniu się nimi przez tak małe dzieciaki. Dlatego też sama na co dzień, zarówno w domu jak i w pracy, lubię wspomagać się niestandardowymi zabawami i sposobami nauki i przyswajania nowej wiedzy. Oczywiście, że wpadam samodzielnie na niektóre z moich genialnych pomysłów. Ale nie oszukujmy się Internet to prawdziwa potęga. Kopalnia wiedzy i inspiracji. Cała masa możliwości. Wystarczy dobrze szukać i z rozsądkiem korzystać.Nuda vs kreatywność
W domu na co dzień pozwalam mojej córce na nudę - bo to także jest istotne dla rozwoju dziecka - ale również z przyjemnością kreatywnie wykorzystujemy czas. Lubię te zabawy i aktywności, które nie tylko pozwalają nam fajnie spędzić dzień, ale również nauczą nas czegoś nowego. Właśnie podczas zabaw i rozmów poznajesz własne dziecko. Pokazujesz mu świat, różnorodność, wyjątkowość. Wzbudzasz ciekawość, skłaniasz do pytań i dalszych poszukiwań. I to jest właśnie super.Przebywając z grupą maluchów kieruje się tym samym. Zamiast co chwila patrzeć na zegarek i nerwowo odliczać czas do końca zajęć, wolę zaskakiwać ich. Chcę by maluchy wynosiły z zajęć coś więcej niż frajdę i małe dziecięce dramaty i kłótnie.
Podczas zajęć angielskiego lubię natomiast, gdy dzieje się coś więcej poza odrobieniem pracy domowej i podyktowaniem teorii do zeszytu. Pozwalam na kontrolowany luz, ale na bieżąco sprawdzam wiedzę, monitoruję braki, postępy i osiągnięcia.
Platforma edukacyjna
Jest takie miejsce w sieci, w którym każdy z nas znajdzie coś dla siebie. Dzieciaki - dobrą zabawę, przyjemne spędzenie wolnego czasu i motywację do nauki. Rodzice - pomoc zrozumienia treści szkolnych, których sami za dobrze nie mają opanowanych; a także możliwość monitorowania postępów dziecka w nauce. Nauczyciele natomiast - sprawdzone podpowiedzi jak uatrakcyjnić własne lekcje, wsparcie i bardziej kreatywne spojrzenie na sposoby nauki i przedstawienie danego tematu dzieciakom. SQULA - bo o niej właśnie Tobie piszę, to platforma edukacyjna, która łączy dobrą zabawę z nauką. Jest przeznaczona dla dzieci od lat 3. Pomaga nie tylko uczyć fajnych, nowych i ciekawych rzeczy. Wprowadza przedszkolaków w fascynujący świat nauki, wzbudza ich ciekawość. Dla starszych dzieciaków to fajne miejsce do utrwalenia zdobytych już wcześniej wiadomości, nadrobienia braków w wiedzy oraz dalszego zgłębiania interesującego przedmiotu szkolnego lub tematu. Co więcej, zadania przygotowane na platformie są zgodne z podstawą programową MEN na rok szkolny 2017/18, więc Ty - jako Rodzic, masz pewność, że dziecko ma na wyciągnięcie ręki, to czego i tak szkoła wymaga. Możesz też na bieżąco śledzić postępy dziecka, za sprawą cotygodniowego raportu. Widzisz co sprawia mu więcej trudności, a co sprawia największą frajdę. Możecie wspólnie ustalać nowe cele albo ramię ramię rywalizować ze sobą i mieć z tego niezłą zabawę. Squla, w ramach motywacji, nagradza dziecko za dobrze wykonane zadania i umożliwia wymianę wirtualnych monet na prawdziwe nagrody! To miejsce, które naprawdę warto poznać.Niebezpieczeństwa w sieci
Nie da Ci się uciec od współczesności. Możesz ograniczyć do minimum oglądanie telewizji i serfowanie po Internecie, ale prędzej czy później Twoje dziecko i tak się tym zainteresuje. Będą tego wymagać zarówno rówieśnicy jak i szkoła. Zdarzają się takie prace domowe, że bez Internetu ani rusz. Dlatego warto jeśli to Ty, stopniowo wprowadzisz dziecko w ten wirtualny świat. Pokazuj fajne miejsca, możliwości i skuteczne sposoby poszukiwania informacji i odpowiedzi na nurtujące tematy. Nie zapominaj rozmawiać o czających się zagrożeniach. Uświadom, że nie każdy ma dobre intencje, że nie można podać przez internet niektórych informacji czy zdjęć. Ale nie zabraniaj, bo przecież zakazany owoc kusi o wiele wiele bardziej.Zachęcam Cię, żebyś poświęciła kilka chwil i przyjrzała się platformie bliżej. Wypróbuj z dzieckiem wersję demo i sama przekonaj się jak sprawdzi się u Was. Przetestujcie wszystko co się da - quizy, filmy, zdania, gry, szkolne kategorie. To będzie extra przygoda!
A może znasz inne/podobne miejsce w sieci, które pomaga w nauce i zabawie? Fajnie, jeśli się podzielisz ze mną i innymi rodzicami.
***
Jeśli ten artykuł spodobał Ci się fajnie jeśli polubisz, skomentujesz i/lub udostępnisz.
Jesteś aktywnym rodzicem, który lubi podróżować z całą rodziną zamiast siedzieć przed TV? Dołącz do grupy na Facebooku.
Masz jakieś pomysły, chcesz po prostu pogadać? Pisz śmiało @
***