By niejadek zaczął jeść. Krok drugi!
Niezależnie od tego jaki model i trend żywienia jest najbliższy Tobie i Twojej rodzinie, powinniście spożywać duże ilości warzyw i owoców. Możecie je w zasadzie jeść do woli. Pamiętajcie jednak o urozmaiceniu i o zasadzie, że warzyw powinno być 4 razy więcej niż owoców i że te najlepsze mają kolor zielony. Tylko jak prosto i bez kłótni wytłumaczyć to niejadkowi?
Zadbaj o szczegóły
W poprzednim artykule pisałam, jak ważne jest, by dziecko miało szansę poznać, skąd bierze się jedzenie, jak powstaje i jak ląduje na talerzu (całość do przeczytania TUTAJ). Gdy dziecko jest już świadome jakie zwierzęta dają mleko, że kury znoszą jajka, jak trzeba zadbać o rośliny, by wydały owoce itp., czas na kolejny krok. Zabierz je do sklepu i pozwól kupić niezbędne akcesoria kuchenne. Niech wybierze sobie swój własny talerz, miseczkę na zupę, sztućce w ulubionych kolorach, ubijaczkę do jajek, foremki do babeczek czy chochlę do mieszania. Poszukajcie wspólnie fartuszka kuchennego, który zachęci dziecko do częstszych wizyt w kuchni i asystowania lub samodzielnego przygotowania posiłków i przekąsek. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak takie drobne szczególiki oddziałują na dziecko. Wiesz, że byle afera i największa histeria świata może wybuchnąć z najbardziej błahego powodu, jaki właśnie przychodzi Ci do głowy, a zapominasz, że kształt sztućców, kolor miseczki i fartuch z motywem ulubionej bajki mogą zwiększyć apetyt i chęć na pomaganie w kuchni nawet o 70%? Większość dzieciaków to wzrokowcy!
Zaciekaw
Dzieciaki oprócz tego, że lubią oceniać różne potrawy wzrokiem, lubią również niebanalne spędzanie czasu. Pamiętam taką zabawę ze swojego dzieciństwa. Jedna osoba zawiązywała oczy drugiej, następnie nabierała na łyżeczkę jakieś produkty bądź przyprawę. Potem dawała tej osobie do powąchania i do spróbowania. Zadaniem osoby z zawiązanymi oczami było odgadnąć, co takiego znajduje się na łyżce. Być może z Twoim niejadkiem na początku nie przejdzie opcja z próbowaniem potrawy. Niemniej jednak zabawa jest fantastyczna do wypróbowania. Na samym początku możesz po prostu dawać dziecku potrawy jedynie do powąchania, pokaż, jak niektóre produkty czy przyprawy bardzo różnią się między sobą. Pozwól dziecku, by sprawdziło również Twoją wiedzę. To może być bardzo ciekawe doświadczenie. Możesz wspomóc się książeczkami zachęcającymi do aktywności w kuchni. Znajdź jakieś ciekawostki na temat różnych warzyw i owoców. Wymyśl jakieś proste zagadki. Odsyłam Cię również na stronę Pamiętnik Chrumasa, znajdziesz tam sporą dawkę wiedzy. To doskonały moment na nauczenie dziecka tego, jak przechowywać jedzenie. Co zrobić, żeby się nie zmarnowało, jak i wyjaśnić, dlaczego wyrzucanie jedzenia jest złe. Dzieci lubią dowiadywać się nowych rzeczy, z natury są bardzo ciekawe otaczającego je świata. Pozwól dowiedzieć się jak najwięcej.
Znajdź alternatywę
Jest spora liczba dzieci mocno uzależniona od czekolady, cukierków, lizaków i innych słodkości. Ich nadmiar to zwykle jeden z głównych powodów braku apetytu. Nie tylko postaraj się stopniowo te produkty ograniczać, ale również poszukaj zdrowej alternatywy. Gwarantuję Ci, że znajdziesz całą masę inspiracji. Owsiane ciasteczka z jabłkami, warzywne frytki czy sernik na zimno z owocami. To pierwsze propozycje, które przyszły mi do głowy, zwłaszcza, że te frytki u nas w domy wymiatają, a sernik to ulubione ciasto mojego męża. Naprawdę nie musisz rezygnować z wszelkich słodyczy. Jeśli chcesz zdrowo jeść, wystarczy szukać alternatyw, eksperymentować i wybierać takie produkty, które są słodkie z natury, a jednocześnie naturalnie zdrowe.
To co, który przepis wypróbujesz jako pierwszy? A może masz już swój ulubiony?
***
Jeśli ten artykuł spodobał Ci się fajnie jeśli polubisz, skomentujesz i/lub udostępnisz.
Jesteś aktywnym rodzicem, który lubi podróżować z całą rodziną zamiast siedzieć przed TV? Dołącz do grupy na Facebooku.
Masz jakieś pomysły, chcesz po prostu pogadać? Pisz śmiało @
***