Gdy dziecięce uczucia wymykają się z pod kontroli

Z dziecięcą złością i emocjami jest już tak, że jeśli nie poznamy i nie skupimy się na ich źródłach, nie będziemy w stanie sobie z nimi poradzić. Ani my, ani dziecko. Bez poznania przyczyny, będziemy w stanie wybuch konkretnej emocji obniżać od czasu do czasu, ale nie pozbędziemy się jej całkowicie. Warto zastanowić się nad rozpoznaniem tego mechanizmu, który ją tworzy. Nie działaj jedynie "na gorąco".



Przyczyna

Zwykle niewiele potrzeba, by rozpalić wielkie emocje i dać się ponieść złości. Wbrew pozorom, małe dzieci najczęściej doświadczają złości w takich momentach, w których nie są w stanie odpowiednio zakomunikować swoich potrzeb. Tak może się dziać z powodu niewystarczającego zasobu słów, niewyraźnej mowy lub umiejętności. To powoduje wiele frustracji. Czasem winę ponosi wiek dziecka. Skoki rozwojowe, to takie momenty, w których często może dochodzić do zderzenia wielu uczuć i potrzeb. Już dwuletnie dziecko ma w sobie rosnącą potrzebę autonomii. Chce decydować o wielu rzeczach, chce być zauważony, chce by jego zdanie zaczęło być brane pod uwagę. Dziecko trzyletnie lub nieco starsze chce na przykład tworzyć relacje z rówieśnikami, ale nie zawsze jest w stanie uwzględnić ich zdanie. Sześciolatek być może będzie potrzebował o wiele więcej motywacji, niż dotychczas. Będzie widział swoje niepowodzenia i to będzie kreowało nowe uczucia, z którymi niekoniecznie przyjdzie mu łatwo sobie poradzić. Każdy wiek, to kolejne wyzwania. Nie zapomnij, że w przypadku powstawania i reakcji na pewne emocje, dużą rolę będzie odgrywał sam temperament dziecka. Podczas gdy jednemu dziecku wystarczy kilka krótkich chwil na wybuch emocji, inne będzie spokojne i opanowane przez długi czas. Traktuj zatem każde dziecko indywidualnie, zgodnie z jego charakterem. Szukając przyczyn wybuchu konkretnej emocji, weź również pod uwagę możliwość wystąpienia różnych stresorów odpowiedzialnych za konkretną sytuację. Niewyspanie, głód, przeziębienie, strach przed przedszkolem, potrzeba bliskości, brak zrozumienia wśród rówieśników, zazdrość czy też problemy z koncentracją. Przyczyn może być cała masa. Wystarczy jedna, by dziecko chodziło spięte, zdenerwowane, by często krzyczało, płakało lub z byle powodu biło i pluło. Znajdź na chłodno przyczynę, dopiero wtedy możesz zacząć działać dalej.


Zachowanie

Gdy już następuje wybuch spowodowany którąkolwiek z towarzyszących emocji, dziecko nie jest w stanie myśleć, działać i postępować logicznie. W takim momencie nie ma mowy o żadnym kontrolowaniu własnych emocji i zachowań. Oczekiwanie wtedy od dziecka, że podda się od razu naszym prośbom, pogadankom, morałom, groźbom czy straszeniu (przy czym te dwie ostatnie reakcje nie powinny mieć miejsca) jest co najmniej nierozsądne. Postaraj się na chłodno przeanalizować sytuacje, gdy Ty - dorosła osoba, jesteś pod wpływem silnych emocji. Gdy w takiej chwili ktoś obok Ciebie, choćby z najlepszymi intencjami, radzi Ci "policz do 10", "uspokój się", albo "Oddychaj", masz tym bardziej ochotę go rozszarpać. Nie przemawiają do Ciebie takie porady nawet w najmniejszym stopniu. Dlatego tak ważne jest, by "na chłodno", kiedy nie targają Tobą emocje, przemyśleć w jakim momencie dochodzi do "wybuchu". Jakie sytuacje, reakcje i słowa "tuż przed" powodują, że tracisz nad sobą kontrolę. Pamiętaj też, że to Ty jesteś przykładem dla swojego dziecka. Co w przypadku uczuć jest szalenie ważne. Ale, żeby nie powtarzać się, odsyłam Cię do tekstu - Dziecięca inteligencja emocjonalna. Jak ją prawidłowo wspierać. Wracając do tematu.To samo dotyczy dzieci. W silnym wybuchu złości, bądź innej emocji, będą działać z automatu, nie poddadzą się Twoim dobrym radom, prośbom i krzykom. Zanim dziecko uspokoi się i będzie gotowe na to, by o uczuciach i swoich zachowaniach rozmawiać, potrzebuje Ciebie, Twojej obecności i wsparcia. Zwłaszcza, gdy przestaje nad sobą panować. 



Korzystanie z pomocy

Nie pozbawiaj dziecka emocji, daj je przeżyć, ale pokaż także jak sobie z nimi radzić. Szukaj pomocy wśród bajek, odwołując się do sytuacji z ulubionymi bohaterami. Wspomóż się książkami terapeutycznymi, które mają za zadanie pomagać nie tylko dzieciom, ale i rodzicom. Dorośli mają często problemy z odpowiednim i dopasowanym do wieku dziecka wytłumaczeniem pewnych zdarzeń, sytuacji i zachowań. Tutaj polecam z własnego doświadczenia "Jak oswoić potwory? Opowiadania terapeutyczne." Ich autorką jest Monika Drużyńska oraz "Bajkoterapia, czyli bajki - pomagajki dla małych i dużych". Te dwie pozycje znam i bardzo często korzystam, ale wiem, że na rynku jest już cała masa podobnych propozycji. Wystarczy, że się rozejrzysz i na pewno znajdziesz coś dla siebie. Dzięki czytanym opowiadaniom dziecko łatwiej będzie potrafiło nazywać swoje emocje i mierzyć się z tymi, które spotka na swojej drodze. Trzecim dobrym pomysłem jest podarowanie dziecku przyjaciela. Kogoś, kto będzie jego powiernikiem tajemnic, kto będzie towarzyszył w przeżywaniu emocji. Moim odkryciem tego roku jest autorka lalek, Kasia, której dzieła znajdziecie pod nazwą Kate4Kids. Dlaczego uważam, te lalki są takie genialne? Z powodu braku ust, pozwalają by dziecko samo mogło decydować o swoich i lalki emocjach. Lalki celowo nie mają wyszytego uśmiechu, tak jak jego właściciel, który nie zawsze tryska radością. Dzięki temu dziecku łatwiej sobie wyobrazić, że jego przyjaciółka bądź przyjaciel przeżywa i czuje dokładnie to samo, co on. Każda mina i emocja jest możliwa, nie ma ograniczeń. Mina lalki rodzi się w głowie, w wyobraźni dziecka. Wtedy może ono narysować ją lalce specjalnym ścieralnym mazakiem. Co moim zdaniem jest rewelacyjne. Lalka i wszystkie dodatkowe akcesoria są szyte ręcznie, co dodatkowo zapewnia o ich jakości i zadbaniu o każdy detal. Co więcej, nie musisz kupować gotowej lalki. Możesz  zaprojektować własną, na podobieństwo własnego dziecka, bądź jakąkolwiek inną. Jestem zwolenniczką korzystania z pomocy, które pozwalają dziecku na rozwój na wielu płaszczyznach i ułatwiają rodzicom znalezienie odpowiednich rozwiązań w trudnych sytuacjach, a to doskonały przykład. Nie zmuszam Cię i nie namawiam, pokazuję tylko, że jest wiele rozwiązań, by poradzić sobie z problemem emocji, Ty musisz znaleźć odpowiednie dla Ciebie i Twojego dziecka.






Reagowanie

Pamiętaj o najważniejszym. Rozmawiaj z dzieckiem o emocjach, gdy jest na to gotowe. To znaczy, wtedy gdy, jest spokojne, opanowane, w dobrym humorze. Stwarzaj takie sytuacje w czasie zabawy, spaceru czy podczas oglądania ulubionej bajki. Szukaj sposobów, które mogą pomóc podczas kolejnego wybuchu lub takich, które ten wybuch wyeliminują. Na chłodno mózg jest otwarty na rozwój, naukę nowych umiejętności i przyswajanie ważnych informacji. Nigdy nie osiągniesz zamierzonego efektu, działając pod wpływem impulsu, w czasie silnego wzburzenia.  Nie wystarczy jedna rozmowa, jedno wyjaśnienie czy jedna zabawa. Dziecko potrzebuje regularności i powtarzalności. Tylko tak, wyuczenie pewnych mechanizmów i reakcji na trudne sytuacje, ma szansę zakorzenić się na stałe. Złość, strach, zazdrość, radość, szczęście, duma, satysfakcja, gniew, to wszystko jest w porządku. Są różne sposoby ich wyrażania, niestety niektóre z nich mogą przekraczać granice Twoje lub innych. Warto uczyć od małego, by pamiętać o szanowaniu tych granic. Wzajemne zrozumienie pełni tu olbrzymią rolę. A teraz najważniejsze, o czym nigdy nie wolno Ci zapomnieć. Jeśli Ty nie będziesz dbała o przestrzeganie własnych granic, jeśli nie będziesz dbała o swój komfort psychiczny, o odpowiednie radzenie sobie w sytuacjach, które są dla Ciebie trudne, nie będziesz w stanie pomóc dziecku. Zwłaszcza, że jesteś pierwszą osobą, z której bierze ono przykład. Pamiętaj o sobie, bycie taką egoistką to nie grzech. 




A jakie są Twoje sposoby na radzenie sobie z silnymi emocjami? Jak pomagasz swojemu dziecku?


***
Jeśli ten artykuł spodobał Ci się fajnie jeśli polubisz, skomentujesz i/lub udostępnisz.
Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zajrzyj na mój fanpage i Instagram.
Jesteś aktywnym rodzicem, który lubi podróżować z całą rodziną zamiast siedzieć przed TV? Dołącz do grupy na Facebooku.
Masz jakieś pomysły, chcesz po prostu pogadać? Pisz śmiało @
***

Copyright © Pewnamama , Blogger