Zwiedzaj z dzieckiem #1 - Niebieska wieś łowicka
Cisza, spokój, śpiew ptaków i bajkowe otoczenie. I to w dodatku z dzieckiem maszerującym obok Ciebie. Chaty, gospodarstwa, łąki, pola, pełno kwiatów, sprzęty, pojazdy, akcesoria, wystrój wnętrz chłopskich, słynne łowickie wycinanki i wiele więcej oferuje zwiedzającym Skansen w Maurzycach.
Czego możesz się spodziewać?
Zdecydowana większość zwiedzających jest zauroczona niebieskimi chatami. Widać je już z daleka. Nadają prawdziwie bajkowy klimat temu miejscu. Sam Skansen obejmuje ponad 40 obiektów pochodzących z XIX i XX wieku. Chaty i budynki inwentarskie są rozmieszczone według dwóch historycznych układów przestrzennych łowickiej wsi i prezentują odpowiednio dla różnych okresów historycznych właściwe wyposażenie wnętrz, dekoracje czy narzędzia, których wówczas używano. Do każdej chaty można wejść i zobaczyć jak wyglądały poszczególne pomieszczenia. Nie można niestety wchodzić do środka pomieszczeń. Odgrodzone są kratami. Być może to jest minus, jednak wyobraź sobie, że każdy po kolei wchodzi dotyka, rusza. Czasem dziecko coś upuści. Być może wiele rzeczy nie dotrwało by obecnych czasów, po kilkudziesięciu takich wizytach. Wszystko jest tak wyeksponowane, że nie ma najmniejszych problemów z obejrzeniem. Jedna z chat to stara szkoła wiejska. Uzupełnieniem całego obiektu są również kapliczki, piece chlebowe, studnie, kuźnia, wielki wiatrak, starodawne pojazdy straży pożarnej, stolarnia, pojazdy rolnicze i wiele więcej. Na terenie znajduje się również Stodoła, w której można coś zjeść. A nieopodal stoi mała świątynia, prawdopodobnie z 1758 roku, której wnętrza są niesamowite. Zarówno w Stodole, jak i Kościele często obecnie organizowane są różne przyjęcia okolicznościowe (chrzty, śluby) i imprezy cykliczne.
Informacje praktyczne
Skansen położony jest na trasie Warszawa - Poznań, około 7 kilometrów od Łowicza. Czynny codziennie, w zależności od pory roku zmieniają się nieco godziny otwarcia. Opłata za bilety nie jest wysoka, ulgowy to jedynie 6 złotych, normalny to koszt 10 złotych. Ci, którzy chcą poznać bliżej historie tego miejsca, mogą wynająć przewodnika. Przed wejściem znajduje się nieduży bezpłatny parking. Na terenie parku znajduje się Stodoła, w której można przekąsić typowo polskie specjalności. Na syty, konkretny obiad radzę jednak wybrać się gdzie indziej.
Na wizytę w Skansenie możesz zaplanować sobie między 2 a 4 godziny. Nawet w weekendy nie jest zbyt tłoczno. Chyba, że wybierzesz się w dniu, gdy są organizowane jakieś atrakcje i wydarzenia. Jeśli już odwiedzisz te strony, polecam Ci jeszcze rzucić okiem na sam Łowicz albo udać się w drugą stronę i zobaczyć piękny park romantyczny w Arkadii i barokowy ogród w Nieborowie (psssst to właśnie w tych dwóch miejscach nagrywano słynną Akademię Pana Kleksa!). Stamtąd już rzut beretem do dwóch klimatycznych knajp (Oberża pod Złoty Prosiakiem lub Posterunek 77), serwujących przepyszne polskie dania i zakąski.
Czy warto?
Jeśli lubisz piękne otoczenie przyrody, bajkowe widoki i błogą ciszę. Jeśli lubisz poznawać dawne historie. Jeśli ciekawi Cię jak żyli ludzie dawniej. Jeśli chciałabyś przekazać tą wiedzę dziecku i dać mu szansę, by uświadomiło sobie jak życie się zmieniło, jak bardzo nam w obecnych czasach łatwo, to jak najbardziej polecam Ci wizytę w tym miejscu. Wygląd dawnego żelazka, sposób prania ubrań, wystrój chat, praca jaką ludzie musieli wykonywać każdego dnia, czego używali na polu, to z pewnością może zaskoczyć i zainteresować Twoje dziecko, a być może i Ciebie. Ja się nie zawiodłam.
Więcej informacji o Skansenie TUTAJ.
A jakie rodzinne miejsce Ty polecasz?
Fajnie, że jesteś ze mną. Rozgość się, czuj się jak u siebie i bądź na bieżąco:
- jeśli uważasz, że treść tego lub innego wpisu powinna dotrzeć do innych mam, udostępnij go
- polub mnie na Facebooku TUTAJ
- daj się zainspirować i dostrzegaj ze mną to, co ważne, dobre i piękne, obserwując mój Instagram TUTAJ
- dołącz do moje grupy aktywnych rodziców i miejsc przyjaznych rodzinom z dziećmi TUTAJ